Zbierzcie ułomki

Jest we Wrocławiu Klub Muzyki i Literatury.
Opiekunem i organizatorem Klubu jest
pan Stefan Placek,
człowiek wrażliwy,
subtelny, dużej kultury.

W listopadzie 1999 r.
urządził wystawę modlitewników,
z których modliły się nasze prababcie,
babcie, rodzina i my.
Jest tam i mój "Dunin"
- książka do nabożeństwa,
na której wychowały się pokolenia.

Nazwisko pana Stefana zobowiązywało go,
aby w Łowiczu w oktawie Bożego Ciała
urządził wystawę chleba.
Siostry bernardynki dostarczyły nam
opłatków, hostii i komunikantów.
Piekarze łowiccy dostarczyli różne chleby,
prześcigając się w pomysłach.
Biedniejsi mogli wziąć sobie chleby.
My dzieliliśmy się chlebem jak w Wigilię.
A wszystko to po to,
aby sobie przypomnieć wartość chleba
i uczyć się szacunku dla chleba.

Ewangelijne rozmnożenie chleba
jest lekcją przypomnienia wielu prawd
o chlebie.
Ziemia matka rodzi chleb.
Pan Bóg chleb rozmnaża.
Człowiek pracuje na chleb
i powinien dzielić się chlebem.
Każdy powinien mieć
szacunek dla chleba
i spożywać go z dziękczynieniem.

]

Głodni ludzie, słuchający Nauczyciela
od kilku dni,
brzydko jedli chleb.
Zostawili na ziemi dużo ułomków.
Zbierzcie okruszyny.
I zebrali 12 koszów.
Może z tego wydarzenia
nauczyli się ojcowie nasi
podnosić okruszyny chleba z ziemi,
całować je z czcią i przeproszeniem.
Może stąd sąsiedzki zwyczaj dzielenia się
świeżo upieczonym chlebem,
a na pewno stąd taka nam bliska
strofa Norwidowej piosnki:
Do kraju tego,
Gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba...
Tęskno mi, Panie...

Ja też się chwalę,
że z tego cudu
i z dziadkowego pola
urodziła się pieśń:
Panie, dobry jak chleb...

Ja wiem, że Pan Bóg chleb rozmnaża.
Rolnik jest oraczem i żniwiarzem.
Ja wiem, że w czerwcu pole pachnie
świeżym chlebem.
Wiem też, że najlepszy chleb
jest od mamy.
Jej rękami upieczony,
krzyżem przeżegnany
i dawany z sercem.

Wiem też, że rolnicy dzielą się chlebem
z ludźmi i z Bogiem.
Z tego chleba podczas Mszy Świętej
w moich rękach
mocą słów Jezusowych
staje się Ciało Pańskie - Komunia Święta.

A ja co wtedy czynię?
Klękam przed Wielką Tajemnicą
i zbieram ułomki.

Czuwaj!