Wiem,
że to trzecia planeta od Słońca
w Układzie Słonecznym.
U ludzi starożytnych kultur,
w Biblii też,
Ziemia była centrum wszechświata.
Były wody górne i wody dolne.
Na sklepieniu wód górnych
było słońce, był księżyc i były gwiazdy.
W przestworzach ptactwo wszelkie.
W wodach dolnych były ryby,
gady i wszystko, co żyje w wodzie,
i Lewiatan.
Ląd - był pływającą po wodzie
powierzchnią, którą w nocy
oświetlał księżyc i gwiazdy,
a w dzień słońce.
Ono to poruszało się wokół ziemi,
wschodziło i zachodziło.
Cały ten pogląd zmienił
nasz kanonik z Fromborka,
Mikołaj Kopernik, swoim dziełem:
De revolutionibus orbium
coelestium.
(O obrotach ciał niebieskich).
Nie było to takie proste
dla nauki i dla wiary.
Kopernikowską teorię
kontynuowali w badaniach:
Giordano Bruno, Johannes Kepler,
Galileusz i Isaac Newton
- też nie bez oporów
wobec uczonych i biblistów.
Dziś już mamy nie teorię,
ale naukę - astronomię,
kosmologię, i nie mamy wątpliwości,
że Ziemia obraca się wokół Słońca.
Czas obiegu Ziemi wokół Słońca
trwa 365 dni i 1/4 doby.
Stąd 4 pory roku,
a co cztery lata
- rok przestępny 366 dni.
Wiem też, że średnica Ziemi,
równikowa, wynosi 12756320 km,
a biegunowa - 12713550 km.
Ziemia jest więc kulą,
ale biegunowo spłaszczoną.
Chodzi o małą różnicę - 42770 km.
Wiem też, że Ziemia waży 5975 x 1024 kg.
Powierzchnia Ziemi ma 510, 1 mln km2,
z tego 70,8% to wody,
a lądy stanowią tylko 29, 2%.
Moja staruszka Ziemia
nie ma metryki urodzenia,
ale ponoć ma już 4600 mln lat.
Człowiek pojawił się na Ziemi
około 350000 lat temu.
Skąd się wziął człowiek,
skąd się wzięło życie na Ziemi?
To będzie jeszcze długo
pytanie dla uczonych.
Opis biblijny nie jest
traktatem naukowym.
Biblia jest księgą religijną,
która podaje nam prawdę, że:
a) wszystko stworzył Bóg;
b) wszystko stworzył dobrze.
Jest miejsce na naszej Ziemi,
gdzie Bóg stał się człowiekiem.
Jest miejsce na Ziemi,
w którym stanął krzyż,
a na nim zawisł Ukrzyżowany.
On miał prawo powiedzieć:
Odkupionaś jest i moja!