Miłość czy kochanie?

Boję się mówić i pisać
takie piękne słowo - miłość.
Przecież bez miłości nie można żyć.
Nią się oddycha jak powietrzem,
nią się żyje jak codziennym chlebem.
Dzieciaki duże boją się mówienia
na ten temat, bo ksiądz jest dziwakiem,
nie zna się na tym, jest zazdrosny
i nie da się nam kochać,
a przecież jesteśmy młodzi
i mamy do tego prawo.
Ja znam te antyfony.
Tylko nie mogę zrozumieć,
dlaczego oni tak mówią?
Przecież uczyłem ich kochać
wszystko, co żyje, pić i zachłysnąć się
tym, co piękne. Ze mną pisali
wiersze do dziewczyny
i błogosławiłem im, gdy się zakochali.
Kto z nas nie wzdychał do księżyca,
nie liczył gwiazd i baranów,
aby noce były dłuższe?
Stary Mickiewicz zostawił nam
ładną balladę: Czy to jest przyjaźń,
czy to jest kochanie?
A my pytamy się: czy to jest miłość,
czy to jest kochanie?
Gdy stracimy w rozumieniu,
w odczuciu i w mówieniu
tę subtelną różnicę:
miłość czy kochanie,
to duże dzieciaki będą się spowiadać:
kochałam się ze swoim chłopakiem.
Powinienem się ucieszyć,
że oni się kochają.
Ale ja wiem, że to nie jest miłość.
W nowym języku to jest seks,
a w ulicznym - łajdactwo i jeszcze gorzej.
Ale - wszyscy tak robią jeszcze w podstawówce.
I tego się boję.
Dojdą jeszcze narkotyki, alkohol
i skończy się miłość.
Obrzydnie mi dziewczyna.
Będzie łajdactwo z chłopakiem.
Po co mi małżeństwo?
Wolę być wolnym.
Nie taki ja głupi, żebym komuś mówił:
Będę cię kochał, będę uczciwy
I nie zostawię cię aż do śmierci.
To śmieszne.
Są agencje towarzyskie,
dziewczyny przy drodze.
Drzewa nie wozi się do lasu.
Sam się zaspokoję.
Są filmy, gazety porno, internet.
Wstrętne.
Tacy zboczeńcy są dla mnie obleśni.
Nie wiem, czy tym gardzić, czy się litować?
Taki świat musi zginąć.
Tylko kto osłoni te dzieciaki?
Ksiądz się wstydzi, katecheta naiwny,
oni agresywni, wulgarni.
Policjant i pies już nie pomogą.
To kto?
Już nikt.
Taki świat musi zginąć.
A potem co?
Skończy się przednówek.
Minie bieda, przyjdzie nowe.
Przecież rosną moje piękne dzieciaki,
które wiedzą, co to jest miłość,
co to jest kochanie.
To dobrze.
Niech szybko rosną.

Wieś