Początek

Stefan Żeromski, widząc nowe czasy
i zbliżające się przemiany ustrojowe,
zostawił nam wizję szklanych domów,
a Przedwiośnie było zapowiedzią
rewolucyjnego przewrotu i nowego porządku.
Ojciec Święty mówi o wiośnie Kościoła
a młodych nazywa wprost: Wy jesteście
Wiosną Kościoła.
Jesteśmy na przełomie tysiącleci.
Dla nas rozpoczął się nowy wiek.
Jesteśmy świadkami wielkich przemian.
Kształtują się nowe siły,
które będą decydować o losach świata.
Ludzie sterujący polityką nie biorą pod uwagę
religijnych przeżyć człowieka.
Rządzący liberałowie
nie biorą pod uwagę praw Bożych.
W ogóle myślenie i mówienie o Bogu
odsunięto z życia publicznego.
Ludzkie dociekania, wyścig gospodarczy,
nowoczesne zniewolenia słabszych
prowadzą do powszechnej konfrontacji,
jeśli człowiek wpierw nie użyje siły,
która nas zniszczy.
Nasze dociekania w przyszłość
są niepokojem, ciekawością,
ale i nadzieją.
Jak to będzie?
Na wsi każdego roku był trudny czas,
nazywany przednówkiem.
Wtedy kończył się stary chleb,
a nie było jeszcze nowego.
W niektórych domach panował głód.
Tyfus, gruźlica dziesiątkowały ludzi,
ale wszyscy mieli nadzieję,
że gdy minie przednówek,
będzie już dobrze.
Będzie nowy chleb i wszystko będzie nowe.
Przeżywamy przednówek.
Jest bieda.
Jesteśmy niepewni, co nas czeka,
ale mamy też nadzieję,
że dobre czasy nadchodzą,
że przyjdą nowi ludzie,
mądrzejsi i lepsi.
Po tych wszystkich zawirowaniach
polityki, gospodarki, wartości, zasad
przyjdzie refleksja,
a refleksja naprawia myślenie,
a poprawne myślenie prowadzi do wiary.
Każdy dorobek ludzkiego myślenia jest dobry.
Każde odkrycie, każdy wynalazek jest dobry.
Zło pochodzi ze złej intencji człowieka.
Po przednówku ludzie nauczą się być lepsi.
Dlatego ośmielam się dzielić
z Czcigodnymi Czytelnikami Niedzieli
moimi spostrzeżeniami, niepokojami
i nadzieją w nowym cyklu Przednówek.
Rozpoczęliśmy nowe tysiąclecie.
Niech się skończą przednówki
i niech przyjdzie nowe, dobre.

Ojciec