Idę za Tobą, Panie,
ja - zimny człowiek z końca XX wieku.
Idę z komputerem,
liczę Twoje upadki.
Zapisuję.
Zrobię reportaż.
O Boże, co się tam stało?
Strzał!
Strzał w Papieża.
Osunął się.
Krew na białej sutannie.
Jezus, Maryjo!
Koniec z nami.
W Polsce Prymas umiera.
Tu strzelają do Papieża.
Dlaczego to zrobili?
Rozejdźcie się,
Ojciec Święty jest w klinice.
Ludzie, rozejdźcie się!
O, nie!
My stąd nie odejdziemy,
aż się stanie cud.
Matko Boska
z Fatimy
z Lourdes,
z Jasnej Góry
i z Krakowa.
Księżno Łowicka!
O cud żebrzemy.
Ocal Go!
Zachowaj Go
dla świata,
dla Kościoła,
dla Polski.
O Panie, Panie!
Komuś Ty dał rząd nad światem?
I tu chcesz założyć swoją stolicę,
w tym mieście?
(por. H. Sienkiewicz, Quo vadis, LVI)
Kiedy byłeś młodszy,
opasywałeś się sam
i chodziłeś, gdzie chciałeś.
Gdy będziesz starszy...
inny cię przepasze
i poprowadzi,
dokąd nie chcesz...
Paś owce moje!
Pójdź za Mną!
(por. J 21, 18-19)
śpiew:
Niech Serce Twoje Ojca Świętego,
od nieprzyjaciół zasadzki chroni,
niech się do Pana modli za Niego,
od złej przygody niechaj Go broni.