Stacja 6
Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Jak wielu osłupiało na Jego widok
- tak nieludzko został oszpecony...
Postać Jego była niepodobna
do ludzi...
Nie miał wdzięku ani blasku,
ani wyglądu, by się nam podobał.

Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi
Mąż boleści, oswojony z cierpieniem,
jak ktoś, przed kim się twarz zakrywa,
(por. Iz 52. 14; 53, 2 i 3)

Zróbcie przejście!
Nie ma się na kogo gapić.
Skazaniec idzie.

A któż ta kobieta,
co się przez tłum przeciska?
Czego chcesz?
Jak się nazywasz?
To chyba jakaś szalona.
Zdjęła chustkę z głowy
i otarła twarz Skazańca.

Jezu, jakiś Ty piękny!
Nie szarpcie mnie.

O, Boże!
On zostawił
Swoją twarz cierpiącą
na mojej chustce!

Weronika.

O, jak mnie zawstydziłaś,
Święta Weroniko,
patronko dobrych i mężnych kobiet,
sanitariuszek, łączniczek,
mądrych lekarzy,
czułych pielęgniarek,
nazaretanek, samarytanek,
cór Matki Teresy,
sióstr od Cierpiącego Oblicza,
cichych Sióstr Miłosierdzia.
One mają Boże Oblicze
wyryte na swoim sercu,
aby ludzie nie zwątpili,
że Bóg jest dobry.

Szukam, o Panie, Twojego oblicza.
Kiedyś przyjdę i ujrzę Twoje oblicze,
(por. Ps 27, 8)

Otrzyj twarz człowiekowi
i zobaczysz, jak Bóg jest dobry.

"Święta Panno, uproś dla mnie,
bym ran Syna Twego znamię
miał na sercu wyryte!"
(Gorzkie żale)

śpiew:
Powiedz ludziom, że kocham ich,
że się o nich wciąż troszczę,
jeśli zeszli już z moich dróg,
powiedz, że szukam ich (2x).

Stacja 7. Jezus drugi raz upada pod krzyżem