2003-11-15
Warszawa, Kolegiata bielańska

Kazanie w 60. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego

Niech Polska będzie wolna, sprawiedliwa i wielka

Panie Prezydencie,
Przedstawiciele Administracji Rządowej,
Parlamentu i Władz Samorządowych,
Żołnierze, Wszyscy Kochani moi!

Ciesz się, Matko Polsko,
tak wielkich synów rodząca
(Gaude Mater).

A jeśli komu droga
otwarta do nieba,
to tym co służą Ojczyźnie
(J. Kochanowski).

Gdybym zapomniał Ciebie,
Ojczyzno moja,
moje święte Jeruzalem,
niech przywrze język
do mego podniebienia,
niech uschnie moja prawica,
a Ty Boże na niebie
zapomnij o mnie (ks. Piotr Skarga).

To echo modlitwy tych,
dla których Ojczyzna była Matką
i pierwszą po Bogu Świętością.

Dziękuję Wam Bracia,
którzy w pamięci chowacie
cześć dla bohaterów,
na rękawie nosicie
biało-czerwoną opaskę,
w sercu miłość do Ojczyzny,
a na sztandarach zawołanie:
Bóg, Honor, Ojczyzna.

Bóg zapłać Wam za to,
że z Wami
mogę się modlić
za śp. Generała Sikorskiego,
syna sandomierskiej ziemi
z Tuszowa Narodowego
w 60. rocznicę
jego tragicznej śmierci.

A modlę się w kościele
Kamedułów,
obok grobu Księdza Staszica,
tu, gdzie pustelnikiem
chciał zostać
zakochany Mały Rycerz.

Panie Michale,
larum grają,
a Ty na koń nie siadasz,
za szablę nie chwytasz? (H. Sienkiewicz)

Dziś, tu
w pokamedulskim kościele
dzieje się Msza Święta dziejów,
misterium zaduszkowe.
Zestrzelcie myśli w jedno ognisko
i w jedno ognisko duchy
(A. Mickiewicz).
Niech tu przyjdą wszyscy,
co mają polską duszę
i niech staną przy Wodzu - Generale,
bo wierzymy w Świętych obcowanie.

Przywołuję do naszego zgromadzenia
rodziców Pana Generała:
Pana Tomasza, nauczyciela
i organistę z Gawłuszowic,
z Tuszowa i Kotowej Woli.
Za wcześnie odszedłeś
po nagrodę.
Bądź dziś z nami
przy wielkim Synu.

Pani Emilio,
zostaw na trochę
pracowite krawiectwo
we dworze Jędrzejowiczów,
odpocznij z nami.
Chcemy Ci ręce całować za to,
żeś wychowała
Wielkiego Syna tej Ziemi.

Przyjmijcie zaproszenie
rodzice chrzestni Generała.
To Wy w Chorzelowie
podawaliście go do chrztu
7 czerwca 1881 r.
Chłopiec miał dopiero 18 dni.

Usiądźcie z nami nauczyciele
Seminarium Nauczycielskiego
w Rzeszowie,
profesorowie gimnazjum klasycznego
we Lwowie.
Panie dyrektorze, odczytaj nam
jeszcze raz
świadectwo maturalne Władysława
z wynikiem celującym i wyróżnieniem.

Profesorowie Politechniki Lwowskiej
i działacze studenckiego Odrodzenia,
czy widzieliście wtedy w Sikorskim
przyszłego Naczelnego Wodza
Polskiej Armii?

Przecież pisał wtedy w Odrodzeniu:
Niech myśl nasza
obejmuje miłością to,
cośmy wspólnie przecierpieli.
Niech rozumie zalety
i wady naszych przodków.
Niech ma zawsze przed sobą
życie wielkich Batorych,
niech naśladuje poświęcenie
bohaterów Powstań Narodowych,
a wtedy, da Bóg,
wrócą lepsze czasy (por. W. Kopalska).

Piękny był ślub pana majora
Władysława Sikorskiego
z Heleną Zubczewską.
Byliście piękną, zakochaną
parą.
Tylko o czym Pan myślał wtedy,
Panie Majorze,
zapatrzony niebieskimi oczami
gdzieś daleko w przyszłość?
Czy naprawdę
Pan modlił się żarliwie
za Mickiewiczem o wojnę powszechną,
o wolność ludów
i zmartwychwstanie Polski?
Kogo Pan wtedy kochał więcej:
Helenkę czy Polskę?

Panie Generale,
są tu ochotnicy
ze Związku Strzeleckiego,
skauci i młodzież z Sokoła.
Przecież to Pan był
ich założycielem i wychowawcą.

Pan Henryk Sienkiewicz
przysyła Panu ze Szwajcarii, z Vevey
podziękowanie za hołd mu złożony.

Stańcie przy Generale:
Panie Tadeuszu - wójcie
z Tuszowa,
Pani Mario Hałaj
i Renato Peterak.
Dziękujemy Wam za Dom Pamięci
w Tuszowie.
Panie Blicharz,
włóż mundur podkomendnego
i zamelduj Generałowi:
Polska będzie wielką
i sprawiedliwą!

Są zwycięzcy z frontu
pod Stawczanami,
a generał Foch i Weygand
mówią o Cudzie nad Wisłą
jako o Polskich Termopilach.

Tylko sąsiadów nie ma,
ani ze Wschodu,
ani z Zachodu.
Oni już wtedy
myśleli o nienawiści odwetu.

Za to klęczą
przed MB Ostrobramską
arcybiskup Cieplak
zesłany na katorgę
i prałat Butkiewicz,
rozstrzelany.

Posłuchaj Pan armat z kwiatów.
To Ignacy Paderewski
gra Etiudę rewolucyjną Chopina.

Panie Władysławie - mówi Paderewski
Niemcy są chorzy na nazizm,
sowieci na komunizm.
To są chore narody.
Oba systemy mają jedno źródło.
Jeden i drugi niszczy wolność.

Panie Premierze i Wodzu Naczelny,
mianowany przez prezydenta
Wł. Raczkiewicza:
To Twoim staraniem
i szlachetną dyplomacją
Francja, Wielka Brytania
i USA uznały Polski Rząd!
Jeszcze Polska nie zginęła!

A jednak Francja
wycofała się z wojny.
Zawiedli najbliżsi ludzie.
Zawodny jest człowiek!

Trzeba więc układać się z Kremlem.
Generale!
Wchodzisz w paszczę lwa.
Nie!
Bóg patrzy w moje serce,
widzi i zna moje zamiary,
które są czyste i rzetelne.
Jedynym mym celem
jest wolna sprawiedliwa
i wielka Polska.
Ku tej Polsce, z Bożą pomocą,
Was doprowadzę (w Buzułuku,
12 XII 1941)

A Starobielsk, Ostaszków,
Kozielsk, Katyń?
Puścisz to Pan w zapomnienie?

Tę sprawę
niech zbada Międzynarodowy
Czerwony Krzyż.
Wcześniej czy później
świat pozna prawdę.

Więc 25 kwietnia 1943 r.
Stalin zerwał stosunki dyplomatyczne z Polską.
Nienawiść nie znosi prawdy.
Szuka tylko zemsty.
Oni nigdy
nie dotrzymali słowa.
Świat nie pozna
tej prawdy.

Panie Premierze,
czarne chmury gromadzą się
nad Pana niebem.

Ale jeszcze Środkowy Wschód.
Polskie pułki
wprowadzane do Iranu
przez gen. Andersa.
Muszę tam być!

Zosiu, zostań w domu!
Mój dom jest tam,
gdzie mój tato.
Uparta jesteś.

Więc Kair, Gibraltar
Był wieczór czwartego lipca 1943 r.

Samolot Liberator AL 523
wystartował do Londynu
i runął do morza.
To już z Polską koniec!

Dlaczego to się stało?
Ach, ta trudna Polska!
Każdy z nas ma swoje
Westerplatte.
Każdy z nas ma swój
Gibraltar.

Dlaczego zginął Generał?
Dlaczego jeszcze dziś,
nie można powiedzieć
całej prawdy?

Przez 60 lat
jest zmowa milczenia.
Ta śmierć była uplanowana,
Śmierć Generała
leżała w czyimś interesie (por. J. Nowak-Jeziorański).
W czyim?
Powiedzcie wreszcie światu,
Wy, którzy rządy świata
trzymacie w swych rękach.

Stało się coś tragicznego,
bo płakał biskup J. Gawlina,
płakali oficerowie i żołnierze.
Płakał cały Naród.
Zdradziliście nas
układni sojusznicy.
Ach, ta Polska!

Żołnierz polski
nie zapomina o Tej,
która otacza go Swą opieką.
Nil desperandum! (kard. A. Hlond)

I co dalej, Panie Generale?
Prorokuj nam o przyszłości Polski.

W wyniku tej wojny
Świat, albo osiągnie
możliwość dążenia
do najwyższych ideałów
społecznych,
albo pogrąży się
w prymitywny,
barbarzyński materializm,
który zniszczy człowieka
do poziomu zwierzęcia.
Jesteśmy świadkami
strasznej rozgrywki,
która zadecyduje
o losach narodów
i kontynentów
całego świata (Wł. Sikorski, XI 1939 r.).

Polska,
Jej Naród
i Jej duch,
Jej dorobek cywilizacyjny
i kulturalny, są nieśmiertelne (jw.)

Pociesza nas Pan,
Panie Generale.
A co my, na to, Bracia
z orderami, z opaskami,
sztandarami i modlitwą?

Niewiele w nas zostało pamięci
Boga, Honoru i Ojczyzny,
tylko wiatr w sztandarach...
Pomieszało się białe z czerwonym
jak powróz (K.J. Węgrzyn).

Bo niczym krew
co płynie przy złocie...
I nigdy nikt nie liczył
leżących w mogile.
Dobrze, że oczy
nareszcie wam otwarto!
I powiedz sam teraz (Generale),
czy było warto? (J. Lechoń)

Bo od Polski widoczny
każdy strzał na wroga
ognistą się objawiał
w powietrzu monstrancją...
Któż by krwi pożałował?
Odpowiedz nam, Francjo!...

Lecz kiedy o zapłatę
spytają się waszą
za krew, za trud...
zmieszany ich stopą,
czy cię te mroczne
widma nie przestraszą?
Odpowiedz Europo! (K. Wierzyński)

Panie Generale!
Powstała z martwych...
Polska wolności narodów chorąży
Pierzchnęły straże,
a ponad Jej głową
znowu swobodnie
Orzeł Biały krąży.

Jeszcze Polska będzie nową,
wielką i sprawiedliwą.
Jeszcze Europa przypomni sobie
Grunwald, Wiedeń i Warszawę
i Dywizjon 303.

Bo te skrzydła jeszcze grają
jeszcze polskie pieśni znają.
A te skrzydła jak sztandary
niepodległej starej wiary
jeszcze mają blask.
A te skrzydła okrwawione,
w tylu bitwach poranione,
choć zmalały, spopielały,
jeszcze siły nie straciły.
Jeszcze są jak dawniej były.
Jeszcze skrzydła dawnej chwały
mogą unieść nas (E. Bryll).

Posłuchajcie,
Oni gdzieś śpiewają
na polanach
przy niebieskich ogniskach:

W pole wyjdź pewnego ranka
na kłos żyta rękę włóż
i ucałuj jak kochanka,
ja żyć będę w kłosach zbóż.

Jeszcze Bóg otworzy groby
i z wyschniętych prochów
wskrzesi sobie lud doskonały (Ez 37, 14).

I powstaną królowie z krypt na Wawelu
i rycerze spod Giewontu,
i powieje ten Wichr szalony
i wrócą lepsze czasy (gen. Wł. Sikorski)
Już nie będziemy do wroga
strzelali z brylantów (K.K. Baczyński),
będzie ludzkość serdeczna
(C.K. Norwid),
a my będziemy walczyć miłością
(K.K. Baczyński).

Niech się tak stanie!
Niech spełnią się Twe słowa,
Panie Generale,
że Polska będzie wolna,
sprawiedliwa i wielka.

A ja, wobec Boga,
którego są wieki,
czasy i pokolenia,
wobec Królowej Polski,
wobec zgromadzonego tu
Kościoła, modlę się
modlitwą żołnierskiej przysięgi,
a modlitwa ta niech będzie
wyznaniem wiary i honoru
niech będzie przysięgą
wobec Ojczyzny:

W obliczu Boga Wszechmogącego
i Najświętszej Maryi Panny
Królowej Korony Polskiej
składam swe ręce
na ten święty krzyż,
znak męki i zbawienia
i przysięgam:
Być wiernym Ojczyźnie mej
Rzeczypospolitej Polskiej,
stać nieugięcie na straży
Jej honoru
i o wyzwolenie Jej z niewoli
walczyć ze wszystkich sił
aż do ofiary mego życia.
Tak mi dopomóż Bóg.
Amen.