2002-06-15
?, ?

Uroczystości nadania imienia bł. Franciszki Siedliskiej Publicznej Szkole Podstawowej w Żdżarach

Tyś taka żdżarska, taka nam bliska

Szanowni Przedstawiciele Parlamentu,
Władz Państwowych i Samorządowych,
Czcigodni Bracia Kapłani,
Przewielebne Siostry,
Kierownicy i Dyrektorzy tej Szkoły,
Nauczyciele i Absolwenci,
Goście i Domownicy,
Pani Dyrektor z Radą Pedagogiczną, z Uczniami,
Wszyscy, Kochani moi!

To wielkie przeżycie
stanąć pośród Was.
Bogu i Wam
niech będą dzięki!

W setną rocznicę śmierci Błogosławionej
Marii Franciszki Siedliskiej,
a w trzynastym roku Jej beatyfikacji,
Szkoła Żdżarska otrzyma imię
naszej Rodaczki z Roszkowej Woli
i ze Żdżar,
panienki ze żdżarskiego dworu,
która w trudnych czasach,
odważyła się być dobrą
dla dzieci z czworaków.
Patronko nasza, Matko Siedliska,
Tyś taka żdżarska, taka nam bliska... (z Hasła Szkoły)

Gaude, Mater Polonia!
Ciesz się, Matko Polsko,
tak piękne dzieci rodząca (Z hymnu o św. Stanisławie BM).

U nas na wsi, spośród kobiet,
tylko jedna była Pani.
To moja Pani ze szkoły.
Jak Pani powie, to on posłucha.
Mnie już nie słucha
- żaliła się kiedyś mama
do Pani Pietrzakowej.

Przyszliśmy Wam podziękować
- nasze Panie
i nasi Panowie.
Dziękuję Ci za to,
że byłaś moją Panią,
że byłeś moim Panem.

Dziękuję Ci - moja Pani,
za tę jedną lekcję biologii,
kiedy pokazałaś mi przez mikroskop
komórkę tulipana.
O Boże!
Zakręciło mi się w głowie.
To aż takie są cuda okiem niewidzialne?
Wtedy już modliłem się Asnykiem:
Za każdym krokiem w tajniki stworzenia
coraz się ludzka dusza rozprzestrzenia
i większym staje się Bóg.

Tylko mi Ciebie, Pani,
Tylko mi Ciebie, Szkoło, żal.

Dziękujemy Wam, Nauczyciele Czcigodni
za zdjęcie pod wierzbą
przechowane przez Marysię.

Żyłem z Wami, cierpiałem
i płakałem z Wami,
nigdy mi kto szlachetny
nie był obojętny...
(J. Słowacki)

Dziś pod tą wierzbą,
co przez lata urosła,
modlę się z Wami i wyznaję:
Ta jedna licha drzewina
- nie trzeba dębów tysięcy
z szeptem się ku mnie nagina
- jest Bóg i czegóż ci więcej?
(J. Kasprowicz)

Tylko mi Ciebie, Maryś,
Tylko mi Ciebie, Janku, żal.

Nic to, Panie, Boże mój!
To tylko oczy się pocą.
Wsławiony bądź, o Panie mój, (św. Franciszek).
bo tu jest wszystko:
błękit przejrzysty
i Bóg, i Polska,
i dom ojczysty (J. Tuwim).

Dziękuję Ci, Panie Profesorze
za prymicyjne pytanie:
Józek, kiedy my rozwiążemy to równanie,
że jeden równa się trzy?
Pan Profesor pewnie już rozwiązał.
Wierzę, że jest w niebie,
bo był dobry i mądry.
Tylko ja się męczę,
zaczynając wciąż:
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Jeden jest czy Trzech?

O Ty Przedwieczny, który lat tysiące
Codziennie gasisz i zapalasz słońce.
Boże, o Tobie, jak ja myśleć lubię
I ciągle myślę, i w myślach się gubię...
Musisz być mocny, kiedy ciskasz gromy...
Musisz być dobry, kiedyś miłość stworzył... (A. Górecki)

Tylko mi Ciebie, Siostro,
tylko mi Ciebie, Księże, żal.

Studenci swoją uczelnię
nazywają Alma Mater - Matką Karmicielką.

Jakoż najmilejszej Matki naszej
czcić i miłować nie mamy?
Od niej imię mamy
i wszystko, co mamy,
od niej jest! (por. ks. P. Skarga)

O, nasza Żdżarska Matko Karmicielko!
Wykarmiłaś nas mądrością i dobrocią.
Uczyłaś myśleć matematyką,
patrzeć biologią,
mówić po polsku
i wierzyć sercem.
Kocham Cię za to,
najukochańsza w świecie,
nasza Żdżarska Alma Mater,
piękna i czysta
jak pierwsze kochanie (Z. Krasiński).

Śnisz mi się w księżycowe noce,
moja Dobra Szkoło w Żdżarach.
Pamiętam Cię, tę pod strzechą przy skwerze.
Pamiętam Cię, tę w domu parafialnym.
Pamiętam Cię, tę w pałacu Siedliskich, przy parku
i znam tę nowoczesną z komputerami,
internetem, telefonem i faksem,
ale i z zespołem śpiewających dzieci
i Orkiestrą Esta.
W tej szkole nauczyciele
kochają dzieci.
Dlatego szkoła jest radosna,
w niej dzieci grają, śpiewają i tańczą.
A dziewczyny są piękne,
bo stroją się tak
jak moja matuś
się stroiła.

Gdybyś mi wtedy, moja Kochana Pani,
nie sprawdziła wypracowania,
nie pochwaliła
i nie przytuliła,
miałbym zmarnowany dzień.

Szkoła stoi osobowością nauczyciela.
Za to, że byliście dla nas
Dobrymi Nauczycielami,
dziś całujemy Wasze ręce,
Kochani Kierownicy,
Dyrektorzy, Nauczyciele
i Pracownicy Naszej Szkoły.

Bóg zapłać
tym, co w niebie,
i tym, co modlą się dziś z nami.
Błogosław, Boże, tym,
którzy teraz tu pracują,
i tym, którzy przyjdą po nas.

Wszystkie lekcje Ci zapomniałem,
moja Dobra Pani,
ale tego, żeś przy mnie
szła do Komunii Świętej,
tego Ci nigdy nie zapomnę.

Tylko mi Ciebie, szkolny dzwonku,
tylko mi dużej przerwy żal.

Czcigodni Sponsorzy,
Wszyscy nasi Ofiarodawcy!
Nie potrafię Wam podziękować
za to, że tak szczodrze obdarzyliście
naszą szkołę.
Za to nie da się podziękować.
To musimy Wam odrobić.
Błogosławiona dobroć człowieka (piosenka harcerska).

Mam poświęcić sztandar
naszej Żdżarskiej Szkoły.
Czynię to ze wzruszeniem.
O Biały Orle nasz
wolności dumny ptaku...
Pamiętaj i broń naszej Szkoły,
bo Ojczyzna moja to spiżowych haseł
modlitewny dźwięk,
to myśl radosna,
że już ponad głową,
nie załopoce
czarnym skrzydłem lęk (T. Rostworowski).

O biało-czerwona!
Zostaniesz zawsze biało-czerwona.
Jak wielka zorza szalona...
Najukochańsza, najmilsza
biało-czerwona (K.I. Gałczyński).

Nasz sztandar to znak
zbiorowego obowiązku.
Te same rytmy,
serca i piosenki
jednakich synów
i jednakich cór! (T. Rostworowski)
A miłość
krzyżami się mierzy.

Więc sztandar ten krzyżem znaczę.
Niech odtąd będzie Waszą Świętością,
której zawsze trzeba bronić.
Ci, którzy będą nosić ten sztandar,
niech mają czyste ręce
i czyste serca,
a jeśli trzeba
na śmierć pójdą po kolei
jak kamienie przez Boga
rzucane na szaniec (J. Słowacki).

I zaprzysięgam Was
na poświęcony sztandar,
na miłość Patronki,
która odważyła się
być dobrą:
Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
choć macie sami doskonalsze wznieść,
na nich się jeszcze święty ogień żarzy
i miłość ludzka stoi tam na straży,
i wy winniście im cześć (A. Asnyk).

Chcę na koniec tej Mszy Świętej
dzielić się z Wami Chlebem.
Tu, w Żdżarach, jeszcze pachnie świeżym chlebem,
bo łan dojrzewa.
Dlatego z Norwidem tęsknię
Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
podnoszą z ziemi przez uszanowanie
dla darów nieba...
Gdzie pierwsze ukłony
są jak odwieczne Chrystusa wyznanie:
Bądź pochwalony.
Tęskno mi, Panie.

Tylko mi chleba z domu,
tylko mi chłopów żal.

Przyjedziemy tu
w wigilię Bożego Narodzenia,
aby podzielić się chlebem.

My, księża z tej szkoły,
dzielimy się z Wami Chlebem,
Komunią Świętą.
To znak miłości.
Tej nauczyliśmy się tu, w domu.
Chleb to błogosławiona dobroć człowieka.
Niech stanie się Komunia między nami.
Nie wstydźcie się zobaczyć siebie przez łzy.
Nie wstydźcie się być dobrzy,
moi Mądrzy i Bogaci.
Nauczyciele Kochani - ręce Wam całujemy.
Rodzice Czcigodni!
Kochamy Was jak dawniej.
Tylko teraz więcej za Wami tęsknimy.

Tylko mi Ciebie, Mamo,
tylko mi Szkoły żal.

Dzieci piękne ze Żdżarskiej Szkoły,
zazdrościmy Wam.
W naszej szkole była bieda.
Latem chodziliśmy boso,
ale bardzo chcieliśmy się uczyć.

Was przywożą samochodami.
To dobrze.
Nie odróżniam już dzieci żdżarskich
od tych z metropolii.
Tylko wymagajcie od siebie,
choćby inni od Was nie wymagali
(Jan Paweł II w Łowiczu).
Bądźcie od nas mądrzejsi!

Ja też do Was mówię:
Moje Kochane Dzieciaki.
Każdy Ksiądz, każdy nauczyciel
tak do Was mówi,
bo kocha i tęskni za Wami.
Bez Was świeczki gasną
i nie ma żyć dla kogo... (ks. J. Twardowski)

Modlę się do Ciebie,
Matko Boska Żdżarska,
i wołam przy kapliczce w Wale:
Lipo pachnąca
Wierzbo płacząca
Kłosie dojrzały
Jaskółek Matko (J. Eysmond).

Tylko mi Ciebie, Matko Kapliczkowa,
Tylko mi polskich kwiatów żal.

Idą nowe czasy.
Ten sztandar ma kolor zielony,
z koniczynką czterolistną
na szczęście.
Więc bądźcie od nas szczęśliwsi,
gdy będziecie walczyć miłością (K. Baczyński),
a ludzkość będzie serdeczna (C.K. Norwid).

Wierzę, że to teraz
ze Żdżarskiej Szkoły
co od dziś nosi imię
Błogosławionej Franciszki Siedliskiej,
wyjdzie nowych ludzi plemię,
jakich dotąd nie widziano.

Wy nimi będziecie,
Bo Ojcem jest Wam niebios Pan,
A matką Ziemia miła,
Co Was zbożami swoich pól
jak mlekiem wykarmiła (M. Konopnicka).

Tylko mi Ciebie, Szkoło,
tylko mi Polski żal.

Zanim poświęcę Wasz sztandar,
powiedzcie mi prawdę
wobec Błogosławionej Patronki
Franciszki Siedliskiej,
wobec Czcigodnych Gości,
wobec Kapłanów i Nauczycieli
wobec całego zebranego tu Kościoła,
powiedzcie mi prawdę:
Czy Wy wierzycie w Boga Ojca Wszechmogącego
Stworzyciela Nieba i Ziemi?...

To Bogu niech będą dzięki.
Za to więcej Was kocham.
I wyznawanie tej wiary
do końca życia
niech będzie naszą chlubą
w Chrystusie Jezusie Panu naszym.
Amen.

W tej wierze
niech będzie poświęcony
Wasz Sztandar.