2001-12-07
Toruń, Kościół św. Józefa

Kazanie wygłoszone w 10. rocznicę powstania Radia Maryja

Niech będzie pochwalona Maryja zawsze Dziewica!

Ekscelencje,
Najdostojniejsi Księża Biskupi,
Czcigodni Bracia Kapłani,
Przewielebne Siostry,
Pracownicy i Rodzino Radia Maryja,
Pielgrzymi i Domownicy Torunia,
Wszyscy - Kochani moi!

Jak Was tu dużo
w pięknym kościele św. Józefa,
u Ojców Redemptorystów w Toruniu.

Czuję, że więcej jest Was
przy głośnikach radia.
Trwajcie z nami w dziękczynieniu
na modlitwie i Łamaniu Chleba (por. Dz 2, 42).
Niech między nami będzie
jedno serce i jeden Duch
niech nas ożywia (por. Dz 4, 32).

Niech będzie pochwalona
Bogurodzica Maryja zawsze
Dziewica,
bo to radio,
które nosi Jej imię,
dziś ma 10 lat.

Dziesięć lat, to już duży dzieciak.
To już dzieciak po Pierwszej Komunii Świętej,
który umie rozróżniać dobro i zło,
który umie wybierać dobro,
a odrzucać zło,
który umie zło dobrem zwyciężać (por. Rz 12, 21).

Ale jeszcze nie o radiu,
najpierw o Tej, którą dziś czcimy
w Tajemnicy Niepokalanego Poczęcia,
o Maryi Niepokalanie Poczętej.

To Ona - Nowa Niewiasta,
która naprawi przez swoją wiarę
to, co Ewa straciła przez niewierność (Prefacja Mszy św. o Matce Bożej).

Bóg nam Ją zapowiedział,
jako pierwszą dobrą nowinę
po grzechu pierwszych rodziców.
Ona zmiażdży głowę węża - kłamcy,
choć ten będzie czyhał na Jej Piętę,
ale Jej nie ukąsi (por. Rdz 3, 15).

W Adwentowe Święto Niepokalanej,
Bóg mnie pociesza słowami Izajasza:
Czy może zapomnieć matka
o swym niemowlęciu?
A gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o Tobie...
Przyjdę szybko, aby Cię ocalić (por. Iz 66, 13).

Pojrzał Jehowa
i w Niej upodobał sobie.
Pękły niebios zwierciadła
biała Gołąbka spadła
i nad Syjonem
w równi trzyma skrzydła obie
I srebrzystej pierzem tęczy
Niebianki skronie uwieńczy
(A. Mickiewicz "Hymn na Zwiastowanie").

Grom, błyskawica!
Stań się, stało:
Matką - Dziewica
Bóg - Ciało (A. Mickiewicz).

Jest Adwent.
Czytam we Mszy Świętej roratniej
Łukaszowy opis Zwiastowania.
Bądź pozdrowiona, pełna łaski,
Pan jest z Tobą.
Kim Ty jesteś, co do mnie mówisz?
Ja się Ciebie boję!
Nie bój się, Maryjo.
Znalazłaś łaskę u Boga.
Poczniesz i porodzisz Jego Syna.
Co Ty mówisz?
To niemożliwe.
Przecież ja męża nie znam.
Jak się to ma stać?
U Boga wszystko jest
możliwe.
Duch Święty Cię zacieni
a moc Najwyższego
Cię osłoni.

Nic z tego nie rozumiem,
ale jeśli Ty naprawdę
jesteś Wysłannikiem Boga,
to niech mi się stanie
według słowa Twego.
Ja jestem tylko służebnica Pańska.

O, jak Cię kocham, śliczna Miriam,
za to, że mówisz o sobie
- Służebnica Pańska.
Jak Cię kocham za to,
żeś powiedziała Aniołowi
Fiat, niech się stanie tak, jak powiedziałeś.

Klękam przed tą
adwentową Tajemnicą,
ale pojąć nie mogę.
Co to znaczy:
Duch Cię zacieni?
Moc Najwyższego Cię
osłoni?

Wiele razy pomógł mi
Brandstaetter, abym mógł choć trochę
zrozumieć tajemnicę
Wcielenia.
Czytam:
Wyszła przed dom.
Usiadła przy drodze w
pełnym słońcu...
zamknęła powieki i trwała w bezruchu...
Nagle poczuła na sobie cień,
który Ją coraz szczelniej otulał.
Otworzyła oczy i
spostrzegła,
że pada na Nią cienista smuga,
chociaż nie było żadnego obłoku.
Cień był obłokiem,
a obłok cieniem,
a razem byli Szechiną - obecnością Jahwe,
cienisto obłocznym JESTEM.

Miriam, co Ci jest?
("Jezus z Nazaretu" t. I).

Stało się.
Bóg zamieszkał między nami!
Bóg Ją wybrał,
błogosławioną między niewiastami (Łk 1, 28)
i na mocy przyszłych zasług
męki i śmierci Chrystusa,
zachował od każdego grzechu,
aby była godnym mieszkaniem
Słowa, które stało się Ciałem.

Bóg Niewiastę schronił na pustyni,
bo smok chciał pożreć Jej Dziecię.
I rozgniewał się smok na Niewiastę
i odszedł rozpocząć walkę
z resztą Jej potomstwa
(por. Ap 12, 17).

Szatan łasi się u wrót serca człowieka (Rdz 4, 7),
aby człowiek nie był zbawiony.

Dlatego Duch i Kościół będą wołać:
Przyjdź, Panie Jezu! (Ap 22, 17)
Aż władca tego świata
zostanie precz wyrzucony (Ap 12, 11).

Niewiasta obleczona w Słońce,
a na Jej głowie
Korona z gwiazd dwunastu (por. Ap 12, 1).
Zwiastunka dobrych czasów
i lepszego wieku, który nadchodzi.

W albumie J. Rosikonia
- Madonny Europy
widzę sugestię, że te 12 gwiazd,
to są gwiazdy z korony
Niewiasty obleczonej w Słońce (jw.)

Teraz będzie ciekawiej,
bo pewnie biskup będzie mówił
o polityce, o Europie.

Nie pytajcie mnie, czy iść do Europy.
Od tysiąca lat jesteśmy w Europie.
Daliśmy Europie uczonych.
Daliśmy noblistów, artystów.
Daliśmy Świętych,
a nadto wielką daninę krwi.
Na wszystkich kontynentach
walczyli nasi ojcowie
Za naszą i Waszą wolność!

Chciałbym, aby negocjatorzy
zaliczyli nam tę wielką daninę krwi,
którą daliśmy, aby ocalić Europę.

Jak wyglądałaby Europa,
gdyby nie zwycięstwo
pod Grunwaldem?
Bylibyśmy wielką Germanią.
Jak wyglądałaby Europa,
gdyby nie Wiktoria Wiedeńska?
Bylibyśmy wielką Turkmenią.

Jak wyglądałaby Europa,
gdyby nie zwycięska
Bitwa pod Warszawą w roku 1920,
którą historia nazwała
- Cudem nad Wisłą?
Bylibyśmy republiką Rad
i bój byłby to ostatni.

Szczyci się bogaty Zachód
rozwaleniem muru berlińskiego.
To nie zasługa Zachodu.
To nasza "Solidarność"
i Biały Prorok,
którego ktoś kazał zabić!

Ale przecież jest Ona,
dana nam ku obronie.
Ona ocaliła Mu życie!

To ksiądz nie chce do Europy?

Chcę wspólnoty Ojczyzn.
Chcę, aby wszyscy byli jedno,
jak pragnął tego Chrystus.

Chcę, aby Europa była
według intencji twórców
Wspólnoty Europejskiej:
R. Schumana, K. Adenauera
i A. Gaspariego.
... i wyjdzie nam to na dobre,
jeśli uwolnimy się
od nienawiści i lęku,
a po długim czasie rozdarcia,
ponownie nauczymy się
chrześcijańskiego braterstwa
(R. Schuman).

Jeżeli w najbliższych latach
nie uda się dać Europie duszy,
to nie pożyje ona długo
(Jacques Delors).

Więc ja nie mam fobii
przed wspólnotą.
Ja tylko chcę,
żeby była taka,
jak nas uczył Ojciec Święty
9 czerwca na Agrykoli
w Warszawie.

Są dwie wizje Europy.
Jedna z nich łączy wielką tradycję
dwóch tysiącleci,
w której Chrystus,
jako Sprawca Ducha
Europejskiego,
ukazuje prawdę, niosącą
wyzwolenie.

Druga usiłuje eliminować
religijny wymiar życia,
w myśl zasady:
Żyjmy, jakby Boga nie było.
I do takiej Europy nie chcę.

A we Włocławku Ojciec Święty mówił:
Do Europy nie musimy wchodzić,
bo my w niej jesteśmy.
Kulturę europejską tworzyli
Męczennicy trzech pierwszych
stuleci...
Tworzyli ją Męczennicy
w ostatnich stuleciach
Tworzył ją ks. Jerzy.
On jest patronem
naszej obecności w Europie
za cenę ofiary życia.

Zaliczcie nam te ofiary,
Czcigodni Negocjatorzy!

Europa nie kończy się
na żelaznej kurtynie,
na murze berlińskim.
Patronami Europy są:
św. Benedykt, św. Wojciech,
święci - Cyryl, Metody,
bo - Europa ma oddychać
dwoma płucami.

I jeszcze przypominam
słowa Ojca Świętego, z Gniezna:
Do prawdziwego zjednoczenia
Kontynentu Europejskiego
jeszcze daleka droga.
Nie będzie jedności Europy
dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha.
Zrąb tożsamości Europy
jest zbudowany na chrześcijaństwie.

Stąd moje obawy.
Wyjaśnijcie mi to, Jaśnie Oświeceni!
Przecież wiem o Wielkim Imperium Rzymu.
Wiem o Wielkich Cesarstwach:
Karolingów, Narodu Niemieckiego.
Wiem o zapędach Napoleona
i dwóch ludzi z Zachodu, i ze Wschodu.

Wy z Zachodu nie dotrzymaliście słowa.
Zostawiliście nas.
Stąd moje obawy.
Wam nie chodzi o to,
by nam pomóc.
Zaczęliście od pieniądza,
a my jesteśmy biedni.
Straciliśmy złotówkę
a euro aluminiowe
już nam zaszkodzi.

Nic w Karcie Europejskiej
nie mówicie o Bogu.
Więc uważajcie, bo powstaną
Machabeusze, Matatiasze,
Matka Synów Machabeuszowych
i dzielny Starzec Eleazar.
Udawanie nie przystoi, bowiem,
mojemu wiekowi
Ci Ojczyste prawa
ponad życie stawiają (por. 2 Mch 6, 24).

Chcę do Europy,
ale kto obroni moje świętości?
Pod oknami Parlamentu Europy
ktoś profanuje irreligią
Chrystusa, mojego Pana
i Jego Matkę, moją Królowę.
A przecież... Piękno na to jest,
by zachwycało... (por. C.K. Norwid).

I nikt mi nie obroni Matki Bożej?
Nikt już nie zawoła:
Vivat Polonus
unus defensor Mariae?
(A. Mickiewicz).

Spieszę się do Europy,
tylko nie oddajcie
obcym ziemi.
Ziemia to matka,
to moja karmicielka,
to moja miłość,
to krew moich Ojców.
Przecież wychowany jestem na
"Placówce" B. Prusa.
Przecież kocham ziemię jak
Ślimak, jak Drzymała.
Przecież przysięgałem Bogu:
Nie rzucim ziemi,
skąd nasz ród...
Tak nam dopomóż, Bóg! (por. M. Konopnicka).

Chcę do Europy,
bo wiem, że to jest szansa,
aby zachować chrześcijańską wiarę.
Jeśli urośnie pokolenie ludzi
mądrych,
dobrych i solidarnych,
to będziemy potrzebni Europie.
Niech się uczą języków
słowiańskich.
Niech się uczą Chopina i czytają "Quo vadis".
Niech zobaczą obrazy Matejki:
Hołd Pruski i Wiktorię Wiedeńską.
Niech zaczynają wszystko Krzyżem Pańskim.
Niech nauczą się dzielić opłatkiem i chlebem,
aby we wspólnej Europie nie było
głodnych, bezdomnych
i bezrobotnych.

Chcę do Wspólnoty,
aby już nie było Oświęcimia
i Katynia,
ale żeby ludzie byli sobie braćmi.

Polska powinna mieć
swoją, szczególną
drogę do Europy (por. Jan Paweł II).

Czas, abym podziękował
Twórcom i Pracownikom
Radia Maryja.

Mam żal do Oświeconych w mojej Ojczyźnie:
Ośmieszyliście ludzi,
którzy mają klarowną tożsamość.
Wmówiliście nam, że tylko niektórzy,
predestynowani są do środków przekazu.
Racją jest tylko to,
co Wy mówicie.
A my?...
To taka ma być
polska demokracja?

To radio ma na imię Maryja.

Dziękuję Radiu Maryja,
że się modlicie:
Zacznijcie wargi nasze
chwalić Pannę Świętą.
Dziękuję Wam za Różaniec i "Anioł Pański".
Dziękują Wam chorzy, więźniowie
za Mszę Świętą, Koronkę i Apel
Jasnogórski.

Dziękuję za audycję:
Myśląc Ojczyzna.
Dziękuję za Brewiarz i mądre katechezy.
Dziękuję za demokratyczną formę
Rozmów niedokończonych.
Tu mówią gorliwcy i złośliwi.
Tu mówią Żydzi, Jehowici
i Sekciarze
i my porządni.
Tu wszystkim wolno mówić.
Tu jest naprawdę demokracja.

Nie denerwujcie się, Oświeceni
na Oszołomów i Ciemnogród,
bo tak nas nazywacie.
Jakbyście sami posiedli
monopol na profesję.

Tylko tu, w Radiu Maryja
możemy wypowiedzieć swoje
przekonania.

Dziękujemy Ci, Madziu -
za Podwórkowe Kółka Różańcowe.
Dlaczego Ty nie możesz chodzić, dziecko?
Wiem, dlaczego?
Żebyśmy my byli lepsi.

Dziękujemy za Jasnogórskie
Pielgrzymki
dorosłych i młodzieży.
Dziękujemy za spotkania z Ojcem Świętym.
Dziękujemy za troskliwe transmisje
ze Mszy Świętych i ze spotkań
z Ojcem Świętym.
Dziękujemy za wzorcowy sposób
ilustrowania muzyką poruszanych tematów.

Dziękujemy za zespoły: Mazowsze i Śląsk,
za Centralny Zespół Wojska
Polskiego,
za Wiktorię z Rembertowa
i dziecięcą orkiestrę ze Żdżar.

Ojcze Janku, bądź szybko zdrowy.
Modlimy się za Ciebie,
Ojcze Piotrku - Twój uśmiech
widać przez radio.
Ojcze Jacku! Jesteś wysoki,
bądź wielki!
Czcigodni Technicy i Wszyscy
Pracownicy:
Bóg Wam zapłać!

Dajcie nam nadzieję.
Tylko Bóg jest wierny.
Zawodny jest człowiek.
Bądźcie sobą.
Jesteście znakiem,
któremu będą się sprzeciwiać.
Użyczajcie głosu tylko tym,
którzy głoszą Ewangelię.
Mówcie tak - tak, nie - nie.
Reszta jest od złego (por. Mt 5, 35).

A po cóż ja będę Wam dziękował.
Zrobił to sam Ojciec Święty
i to niech będzie Wam siłą i nagrodą.
I te podziękowania składamy
na ręce Ojca Dyrektora.

Tak do Was mówi Ojciec Święty:
Dziękuję, Radiu Maryja
za to apostolstwo modlitwy,
a także za modlitwę
w intencjach Papieża...
Dobrze, że Radio Maryja modli się,
że uczy swych słuchaczy modlitwy.
Dzięki Waszym transmisjom,
myśl o Bogu dociera do wielu ludzi
i środowisk w Polsce,
a także poza Jej granice,
oraz na inne kontynenty.
Modlitwa i katecheza,
to dwa istotne elementy,
które wyróżniają radio katolickie
od innych rozgłośni.
Cieszę się, że są one obecne
właśnie w Radiu Maryja
("Oss. R." 16 X 1997 r.).

Całym sercem błogosławię Wam,
Waszym rodzinom i bliskim,
Współpracownikom duchownym i świeckim
Radia Maryja...
i Wszystkim, którzy głoszą orędzie prawdy
i miłości, aż po krańce ziemi (jw.).

Jesteście katolickim głosem
w naszych domach.
Dziękują Wam za to księża,
którzy nawiedzają rodziny
podczas kolędy.

Jesteście modlitwą dla chorych.
Tata umierał ze słowami Koronki.
Jezu, ufam Tobie.

Jesteście siewcami dobrego ziarna.
Dziękują Wam Polacy z kraju,
i Polonia.
Stworzyliście jedną, wielką rodzinę,
Rodzinę Radia Maryja.
Jaśnie Oświeceni,
nie oddzielajcie
nas od biskupów
i biskupów nie dzielcie
na gorszych i lepszych.

Jedenastego września rozpoczęła się ponoć
era terroru.
Boję się listu - bo wąglik.
Boję się autobusu - bo bomba.
Boję się szkoły - bo terrorysta
z II klasy.
Boję się samolotu - bo porwą.
A może to już czasy,
kiedy ukażą się znaki
na ziemi i na niebie
i moce niebieskie poruszone będą,
a ludzie schnąć będą ze strachu? (por. Łk 21, 26).

Wy nie bójcie się!
Alleluja i do przodu!
Dla nas Dzień Pański będzie
weselem.
- jeśli kochacie,
ale jeśli nie kochacie - to się bójcie!
bo straszny będzie dla Was ów dzień (por. Łk 21, 11).

Nie bójcie się!
Przecież mamy Matkę,
Znak Niezawodnej Nadziei
(por. Prefacja Mszy o Matce Bożej).

Maryjo! Pani Aniołów...
i niech się litość Syna Twego stanie
na ziemi naszej
tako jako jest w niebie (por. C.K. Norwid).

Maryjo,
My jedni tylko, paląc się na stosie,
wciąż ślemy modły w Twój bezmiar daleki.
Poznaj, Królowo, poddanych
po głosie
i bądź nam Matką, teraz i na wieki (Z. Krasiński).

Maryjo!
Okaż, że jesteś Matką.
Lepszego wieku bądź Jutrzenką,
Wtedy będzie ludzkość serdeczna (C.K. Norwid)
i zaczniemy walczyć miłością (K. Baczyński).

Niech będzie pochwalona
Maryja - zawsze Dziewica. Amen.