1996-08-25
Warszawa, Bazylika św. Krzyża

21 Niedziela zwykła

Iz 22,19-23, Rz 11,33-36, Mt 16,13-20

To bardzo trudna odpowiedź

Kochani moi!

To już ostatnie dni wakacji.
Dopiero kończą się żniwa.
A Ty pytasz nas Panie
za kogo ludzie Ciebie uważają?

Ludzi wszystkich pokoleń i czasów
zmusza do odpowiedzi to drugie pytanie
postawione dziś każdemu z nas:
A wy za kogo mnie uważacie?
Człowieku powiedz za kogo ty mnie uważasz? - pyta Chrystus.
Tego pytania nie mogę odrzucić.
Wobec tego pytania nie mogę przejść obojętnie.
Muszę dać jakąś odpowiedź.

Codziennie mówię:
Wierzę w Boga Ojca Stworzyciela
W każdej Mszy Św. niedzielnej wyznaję:
Wierzę w Jezusa Chrystusa narodzonego,
umęczonego, pogrzebanego,
który zmartwychwstał, jest po prawicy Ojca,
ale został z nami do końca czasów.
On przychodzi, staje się pokarmem
przyjmują go chrześcijanie.
Łatwo jest słowami wyznawać z rzeszą ludzi, że wierzę.
Świat dziś nie podejmuje oświeceniowych tematów:
Czy żył Chrystus? Kim był Chrystus?
Żył, był, ale idźmy dalej - to nas nie interesuje.

O nie panowie!
Nawet przy zagłuszonym sumieniu
na dzisiejsze pytanie muszę sobie uczciwie odpowiedzieć.
Nie są groźni dla świata ci, którzy walczą z Bogiem.
Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało.
Ale duszy zabić nie mogą.
Zdawało się oczom głupich, że umarli, a oni żyją w Bogu.
A ty odtąd nie będziesz się nazywał Jakub, ale Izrael,
to znaczy ten, który walczył z Bogiem.
Ale dlaczego mnie prześladujesz?
Kim ty jesteś co do mnie mówisz?
Ja jestem Chrystus, którego ty prześladujesz.
A potem Paweł powie:
Jam płód poroniony. Nie godny jestem nazywać się apostołem,
bom prześladował Kościół Boży. (por. 1 Kor 15, 8-9)

Niebezpieczni natomiast dla świata są ludzie, którzy zagłuszyli sumienie
i postępują jakby Boga nie było.
Człowiek bezbożny wszystko czyni bez Boga.
Pytamy się:
Kto czyni tyle zła na świecie?
Dlaczego produkują broń?
Dlaczego wciąż są wojny?
Dlaczego tysiące ludzi umiera z głodu?
Kto wciąż dzieli i podpala ten świat?
Nieprzyjazny człowiek.
Człowiek bezbożny to czyni.
Czyżby wśród bezbożnych nie było ludzi mądrych i dobrych?
Są. Zło nie pochodzi od Boga.
Zło rodzi się w myśleniu człowieka.
Według Ewangelii w sercu człowieka.
Bez Boga nie może człowiek uczynić nic dobrego.
Człowiek bez Boga nie ustanowi dobrych praw.
Człowiek bez Boga nie zachowa żadnego prawa.
Człowiek bez Boga nie może mieć porządku w sumieniu.
Nie może też czynić ładu w społecznościach ludzkich.

Wmawiają nam, że my - Kościół wciskamy się
we wszystkie dziedziny życia społecznego.
Tak! Bo biada mi gdybym nie głosił Ewangelii Chrystusa.
Ja nie chcę rządzić. Ja mam być sługą człowieka.
Moim powołaniem jest pomóc człowiekowi,
aby uwierzył i tak żył aby był zbawiony.
Chcę, aby fundamentem tego wychowania
ukształtowania myślenia i całej osobowości człowieka
była wiara w Boga i wiara Bogu.
Gdybyśmy czynili inaczej będziemy mieć do czynienia
z politycznie uświadomioną bestią.
Tak nam powie Hugo Neverly.

Muszę odpowiedzieć Chrystusowi
na postawione mi dziś pytanie:
Za kogo wy mnie uważacie?
Najwygodniej zamknąć usta.
A ja nie mogę.
Bo kamienie wołać będą!
I wołają.
A w sierpniu krzyczą!
Krzyczą mogiły powstańców.
Krzyczą obrońcy Warszawy z 20 roku.
Czy może więc być mi obojętnym
kto tworzy dla mnie konstytucję? Czy może być obojętne kto będzie decydował
o wychowaniu do wiary nowego pokolenia?
Czy może być obojętne komu dam w rękę
bochen ojcowego chleba, aby podzielił go sprawiedliwie?
Aby pod wspólnym dachem naszego domu
nie było głodnych.
Czy znów będą dożynki bezbożne i pobożne?
Czy znów będą dwa bochenki chleba
dla bezbożnych i dla pobożnych?
Czy może być mi obojętne z kim będę zawierał układy?
Z bezbożnymi czy z bojącymi się Boga?

Bezbożny zawsze jest niewierny!
Niewierny Bogu i niewierny ludziom.
Bojący się Boga nawet, gdy zgrzeszy
umie przeprosić Boga i zadośćuczynić człowiekowi.

Wyznaję więc dziś z Piotrem,
wyznaję z Ojcem Świętym następcą Piotra:
Ty jesteś Chrystus - Syn Boga żywego.

Wołam więc do rodziców:
Tata i mama!
Czy nauczycie swoje dziecko wyznawać:
Ty jesteś Chrystus Syn Boga żywego?
Nauczyciele czcigodni!
Czy każde wasze zdanie, każdy przedmiot,
każdy dzień jest wyznawaniem Jezusowi:
Ty jesteś Chrystus Bóg!
Jeśli nie - to żadnemu z was nie dam dotknąć dziecka.
Ani słowem, nie dam wam dotknąć czystego dziecka.
Bo uczynicie je niedobrym.
A gorszycielom lepiej by było uwiązać kamień
i zanurzyć w głębokościach wody.
Widzą więc te niebezpieczeństwa,
które zagrażają światu i mojej Ojczyźnie.
Idą pielgrzymi na Jasną Górę
Dzieci, kaleki, młodzież, żołnierze i dorośli.
Po co idziecie pielgrzymi?
Do Matki!
Bo nam Boga brak.
Przy niej wyznamy Chrystusowi:
Witaj Jezu Synu Maryi
Tyś jest Bóg prawdziwy

A Matka Boska Częstochowska
ubrana perłami, cała w złocie i w brylantach modli się za nami.
Ona klęczy i swe lica, gdzie są rany krwawe,
obracając, gdzie my wszyscy patrzy na Warszawę.
Musi się coś stać w tym świecie
sterroryzowanym i zniewolonym myśleniem
i działaniem bezbożnego człowieka,
który za szatanem krzyczy Bogu:
nie będę ci służył.
Czego chcesz od nas Synu Boży?
Musi się stać coś w tym świecie,
bo Bóg swój lud nawiedza.
Coś się tu musi stać!

Jadę dziś do Grójca,
bo mieszkańcy pobudowali tam
swemu rodakowi - ks. Piotrowi Skardze
pomnik. Chwała im za to.
Chwała mieszkańcom Grójca.
Może stamtąd usłyszy Król i Parlament kazanie sejmowe:
Gdy okręt toni a wiatry go przewracają
głupi tłomoczki zbiera

A jeśli i tego naród nie usłyszy,
to stanie się drugi "Cud nad Wisłą"
Za Boga i Ojczyznę!
W komży, fioletowej stule, z krzyżem w ręku
poległ pod Radzyminem ksiądz Skorupka.

Warszawo! Czy ty o tym pamiętasz?
Nie postawiliśmy jeszcze pomnika księdzu Skorupce
- bo czarny, bo klerykalny.
Wstyd dla nas Polaków
Ale Matka Boska Zwycięska na Kamionku
tego nie zapomni i kiedyś się o to upomni.

Dziękuję Wam Pielgrzymi,
żeście swoim trudem wyznawali:
Tylko Jezus jest Panem!
Dziękuję wam generałowie z pielgrzymki,
żeście po żołniersku i po Polsku wyznawali:
Panem moim jest Bóg!
Jestem żołnierzem Chrystusa!
Dziękuję ci czarny żołnierzu,
żeś przez łzy mówił:
Glory! Glory Alleluja!

Warszawo! Nieujarzmiona!
I Polsko moja rozmodlona!
Wyznaję dziś przed Tobą i z Tobą.
Wyznaję za Piotrem Panu Jezusowi:
Ty jesteś Chrystus Syn Boga Żywego!
Amen.